To dopiero nazywa się odjazd. Za tydzień Wielkanoc,a ja prezentuję klimaty z nutką Bożego Narodzenia. W sumie wczoraj we Wrocławiu padał śnieg, więc odgrzebałam zgłoszenie Kingi do cyklu „jak mieszkają Polacy” i poniżej je prezentuję.
Kinga mieszka w Wielkiej Brytanii – tam też prowadzi swoja działalność i domową pracownię. Zajmuję się tym, co kocha czyli dekoracjami, ozdabia drewniane przedmioty malując i wykonując je techniką decoupage. Pracownika Kingi jest tu . Kinga kocha rękodzieło, wszelkie prace ręczne. Swoimi wyrobami dekoruje również swój dom. „Dom o którym mowa, nie jest naszym docelowym „gniazdkiem” , takowy dopiero wykańczamy, ale ogromną wagę przywiązuję do tego, aby obecne mieszkanie było „nasze”, klimatyczne, z naszymi bibelotami, rzeczami niejednokrotnie wyszperanymi gdzieś w secondhandzie lub okazyjnie kupione ” – mówi Kinga.
Kinga lubi styl rustykalny, wiejski, babciny, trochę vintage, a zarazem prosty i skupiający wszystko to w harmonijną całość. Kocha to co naturalne, przedmioty, które mają jakąś historię, duszę, do których ma sentyment i przy których czuje się dobrze.
Zimowe kubki z dzwonkami – jako dekoracja kredensu, który jest ozdobą kuchni. Założę się, że ma też wersję wiosenną takich kubków:)
Ściana, która wciąż się zmienia. Wieszak na klucze, zegar vintage, 40x 80cm deska z napisami i mała rzeźbiona kapliczka Chrystusa Frasobliwego, którą domownicy dostali w prezencie od przyjaciela.
Szafeczka znaleziona w przypadkowym sklepie na promocji, ikona MB Częstochowskiej i serce wykonane przez Kingę, gwiazdki kupione dawno temu; zielony kaganek na świecę , który ktoś miał zamiar wyrzucić.
Ukochana taca 40x30cm na której Kinga namalowała polskie chaty, dodając angielski cytat. Razem stworzyły jedno z ulubionych miejsc w domu.
Kuchenne puszki i pojemniki Kinga wykonała własnoręcznie; idealnie wpisują się w przytulny klimat domu.
Ukochane 30cm Nut Crackers Soliders, kupione ok 9 lat temu w TK Maxxie, służą do dziś jako bożonarodzeniowa dekoracja parapetu okiennego wokół choinki. Obok drewniane skrzynki, wykonane w całości przez Kingę- jedna na gwiazdy betlejemskie a druga na szyszki i orzechy, czerwone domki- latarenki kupione na bożonarodzeniowych wyprzedażach kilka lat temu i zasłony, które w okresie zimowym przewiązuję zawsze rustykalną choinkową girlandą,
Stary słój mamy (mam taki sam) do połowy wypełniony orzechami ,z gałęziami ozdobionymi drobniutkimi gwiazdkami, postawione na okrągłym drewnianym pieńku-pomysł i wykonanie Kingi.
Aranżacja okna kuchennego z gałęzi znalezionej na spacerze w parku. Kinga powiesiła na niej kilka drewnianych serduszek i własnoręcznie wykonaną girlandę z szyszek gwiazdek i suszonych pomarańczy.