Dziś przedstawię Wam mały wycinek rzeczywistości Anety. Anetę znamy już z naszej facebookowej grupy Dom z duszą. To osoba niezwykle interesująca, także dlatego, że jest profesjonalną baletnicą (tańczy w Polskim Balecie Narodowym w Warszawie). Jej wnętrza i zdjęcia, które nam czasami prezentuje, z pewnością odbiegają od stereotypu różowego pokoiku baletnicy z baletkami, zwisającymi nad łóżkiem.
Aneta pisze:
„W malutkiej sypialni mieści się tylko łóżko utrzymane w nowoczesnym designie oraz szafeczka nocna o zdecydowanie bardziej sielskim charakterze. Motywacją do udekorowania tego pomieszczenia w taki sposób jest ślub, który zbliża się wielkimi krokami… Ponieważ przyjęcie weselne będzie utrzymane w stylu rustykalnym, w moich czterech kątach zbieram coraz więcej drobiazgów, ozdób i dekoracji w tym właśnie stylu (nie wszystkie widnieją na zdjęciach- kolekcja słoików obleczonych koronką zdobi pokój dzienny): stąd sznureczek jutowy rozpięty pomiędzy kinkietami i przypięte drewnianymi klamerkami polaroidy czy pocztówki; do tego tabliczki, na których w zależności od nastroju zmieniają się kredowe napisy i wprowadzają odpowiednią aurę; pościel w kratę w moich ulubionych odcieniach szarości i granatu i wiklinowe szufladki małej szafki nocnej. Ponieważ jeszcze nie odnalazłam swojego miejsca na ziemi nie znajdziecie tu klimatycznych mebli, które opowiadałyby pewną historię (poza ukochaną witrynką po babci w pokoju dziennym), ale wszystkie dodatki, choć kupowane w większości przez Internet, dobierane są skrupulatnie i z konsekwencją. Często zaglądam do sklepów oferujących wyposażenie wnętrz w galeriach handlowych i coraz częściej, niestety, wychodzę rozczarowana. Zaczynam zauważać, że masowe produkty do mnie nie przemawiają, są zbyt krzykliwe czy oczywiste. Być może niektórzy z Was zauważą tutaj chaos, ale jest to moja, w pełni przemyślana koncepcja. Uwielbiam niebanalne połączenia, lubię, jeśli w jednym miejscu kumuluje się dużo rzeczy. Stwarzają one wtedy niepowtarzalne tło do ciekawych zdjęć. A być może niektórzy odnajdą tu artystyczny nieład? Jestem zawodową tancerką, obracam się wśród wielu artystów a w teatrze i jego wszelkich zakamarkach można odnaleźć naprawdę wyjątkowe skarby rodem z giełdy staroci… Moje cztery kąty dekoruję pod kątem odnalezienia w nich wytchnienia, spokoju i relaksu po ciężkich dniach pełnych prób bądź spektakli. I w tej sypialni czuję się znakomicie! Mam nadzieję, że i Wam się podoba takie połączenie nowoczesności z domowym zaciszem… ”
To mój ulubiony kadr. Skąpane w słońcu poduszki o żółtej barwie ocieplają wnętrze i nadają przytulnego charakteru przy zupełnie białych ścianach.
Wszystkie przedmioty znajdujące się na parapecie pochodzą ze znanych dyskontów i dużego zagranicznego sklepu internetowego. Wierzę, że udało mi się je połączyć w nieoczywisty sposób. I kwiaty. Kocham kwiaty.
Śniadanie do łóżka w ulubionej pościeli, w dodatku przy takim słońcu, zawsze jest mile widziane. Lubię grafiki, plakaty a nawet poduszki z napisami. Nie przeszkadza mi jeśli są w języku angielskim, posługuję się nim na co dzień i lubię jak coś brzmi interesująco w języku Shakespeare’a…
Wymowne tabliczki bezpretensjonalnie wskazują, która połowa należy do gospodyni 🙂 Już w lipcu właśnie one będą nam towarzyszyć podczas sesji ślubnej! Na razie czekają razem z nami (nad nami)…
Malutka sypialnia w całej swojej okazałości… Ponieważ to kawalerka, każde miejsce do przechowywania jest na wagę złota, stąd szafki dokładnie nad naszymi głowami (dla niektórych zapewne bardzo kontrowersyjne rozwiązanie).
Plakat promujący niedoszłą trasę koncertową Michael’a Jacksona 'This is it’ nie znalazł miejsca na ścianie… ale na podłodze jest mu całkiem wygodnie!
Aneta prowadzi bloga o codziennym życiu profesjonalnej tancerki baletu SIMPLE.DANCER
P.s
Od czasu zgłoszenia do projektu Aneta wzięła ślub, a jej mieszkanie pięknieje. Poniżej kilka aktualnych fotek. Jak zwykle, pięknie wykonanych kadrów.
6 komentarzy
Drodzy komentujący! Jest mi bardzo miło czytać Wasze komentarze 🙂 łózko na materac 140 cm, większy nam niepotrzebny 🙂 tabliczki MRS i MR kupione były na Aliexpress. Myślę czasem, aby plakat powiesić, ale jednak na podłodze wygląda po prostu dobrze. Pozdrawiam! Aneta
Bardzo podobają mi się plakaty filmowe pełniące rolę dekoracji mieszkania. Zawsze wieszałam je w tradycyjny sposób na ścinie, ale okazuje się, że postawione bezpośrednio na podłodze też wyglądają świetnie 🙂
Strasznie podobają mi się plakaty w ramie i obrazy postawione na podłodze lub meblach. Uważam, że taki zabieg jest obecnie bardzo modny. Ostatnio zresztą na stronie https://www.extradom.pl/ w sekcji Społeczność widziałam wiele aranżacji wnętrz domu z nimi w roli głównej. Fajne są też te tabliczki? z napisami Mr i Mrs nad łóżkiem. Wiadomo gdzie można je kupić? 🙂 Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam i gratuluję bardzo fajnego i przydatnego wpisu!
Trafiłam tutaj pierwszy raz i przeglądam Twoje posty. Muszę przyznać, że bardzo fajny blog i wpis. Moje gratulacje.
Bardzo mały pokoik, ale jakże przytulny! Bardzo podobają mi się dodatki: tabliczki, sznurek ze zdjęciami. No i plus za plakat Jacksona 🙂
Piękne wnętrze, choć powiem szczerze, że łóżko wydaje się dosyć ciasne jak na 2 osoby. Tak po za tym to dodatki dobrane po mistrzowsku. Wszystko jest spójne i idealnie ze sobą współgra. Gratuluję świetnej stylizacji wnętrza.
Pozdrawiam