Dawno już rozmawiałyśmy z Moniką o tym, aby wprowadzić na bloga nasze domowe przepisy. Staramy się jeść zdrowo, nie jemy pustych kalorii i kilku innych rzeczy. Ponieważ nie mieszkamy razem, blog byłby dobrym miejscem do tworzenia wspólnego przepiśnika, zamiast dyktowania sobie tego przez telefon. Dziś debiutujemy z przepisem obiadowym. To debiut podwójny, bo to przepis autorski mojego męża Piotrka.
Piotrek:
Mam dość pomidorów, które od miesiąca trafiają niemal do wszystkich naszych potraw. Dlatego z lodówki wyciągam tylko to, co jest zielone, żółte, białe, oraz marchewkę, która jest marchewkowa. Nie miałem innej papryki, więc przymykam oko i kroję czerwoną.
Zanim pójdziesz do sklepu, po brakujące ingrediencje, pierś z kurczaka pokrój na grubą kostkę (co najmniej na dwa palce). Do miski wsyp takie przyprawy, jak lubisz. Ja wybrałem gotową mieszankę kebab (a, co…) oraz łyżeczkę czosnku granulowanego. Trzy łyżki oleju, łyżeczkę musztardy oraz dwie łyżki octu balsamicznego. Wszystko przyzwoicie posól oraz dokładnie wymieszaj, przy okazji mocno macając kawałki piersi. Zakryj miskę folią. Zostaw przynajmniej na godzinę. Im dłużej, tym lepiej.
Przy okazji możesz poczytać o tym, jak zaoszczędzić na jedzeniu i przy okazji schudnąć 6 kilogramów
Składniki
- Pierś z kurczaka – rozmiar sportowego B
- Cebula – jedna wielka i jeszcze kawałek
- Czosnek – dwa ząbki
- Młoda kapusta – pięć, sześć liści
- Seler naciowy – dwie łodygi
- Ziemniak – jeden duży
- Papryka – połowa
- Korzeń pietruszki – mały, bo mało lubię jej smak
- Ciecierzyca – cztery łyżki z puszki, ja miałem ugotowaną własnoręcznie, która została z poprzedniego dnia
- Sól
- Dużo pieprzu
- Łyżeczka kminku
- Łyżeczka majeranku
- Na koniec mięta z doniczki
Najpierw cebulę kroję na piórka i razem z posiekanym czosnkiem wsypuję do rondla, który później będzie można przykryć. Cebulę solę i podsmażam, aż nieco zżółknie. Niech cię ręka Boska broni, by cebula zbrązowiała. Teraz liście młodej kapusty pokrojone na drobne paski. Do tego drobno pokrojony seler naciowy. Wszystko posypuje kminkiem, chwilę smażę, a potem przykrywam i zaczynam dusić. Możesz dodać odrobinę wodę, jeśli wcześniej była zbyt wysoka temperatura rondla.
Obranego ziemniaka kroję w kostkę i gotuję w osolonej wodzie, w osobnym garnku. Ale może być też ziemniak, który został z wcześniejszego gotowania. Pamiętaj, po ugotowaniu pozwól ziemniakom porządnie odparować, by nie zalatywały karmą dla prosiaków.
Teraz mięso. Fest rozgrzewam oliwę na patelni. Tylko jej nie przypal. Wrzucam wcześniej przygotowanego kurczaka i błyskawicznie smażę kurczaka z każdej strony. Smażenie kończę, gdy pojedyncze kawałki łapią brąz.
Wracam do warzyw. Rondla z kapustą i cebulą wrzucam pokrojone w paski małą marchewkę, pietruszkę, paprykę oraz ciecierzycę. Dodaję łyżeczkę majeranku. Co za zapach! Zaczynam duszenie. Gdy paski marchewki zaczynają mięknąć wrzucam podsmażonego kurczaka z całą zawartością patelni. Zazwyczaj w tym czasie składniki w rondlu trzeba podlać odrobiną wody. Przykrywam i całość duszę dalej. Pod koniec dokładam kawałki ugotowanego ziemniaka, wszystko dokładnie mieszam kilka razy oraz solę i posypuję, od serca pieprzem.
Gdy kapusta jest już miękka, wyłączam kuchenkę i wsypuję garść rozgniecionych liści mięty. Możesz też wsypać pokrojonego w kostkę ogórka kiszonego (lub małosolnego), ja tak zrobiłem. Dodaje nieco carskiego posmaku. Ale wiem, że nie każdy lubi ten smak. Zostawiam pod przykryciem na kuchence jeszcze kwadrans.
Na talerzu można skropić octem balsamicznym (bardziej lubię) lub sosem sojowym (mniej lubię). Potem robisz zdjęcie i piszesz nam, jak ci smakowało.
zdrowy obiad warzywa i kurczak
Przeczytaj tekst o oszczędzaniu na jedzeniu.
Autorem tego wpisu jest Piotrek, jeden z dwóch najlepszych kucharzy w naszym w domu z duszą.
Piotr Kamiński tworzy treści w dziale finanse w domu z duszą
Piotr Kamiński, dziennikarz i bloger w LICZ PIENIĄDZE. Zawodowo pokazuje wszystkie możliwości uzyskania bezpieczeństwa finansowego. Ostatnio w połączeniu z ubezpieczeniami. Najczęściej powtarza: „O przyszłości trzeba myśleć, a nie się nią martwić.”
