Moda na kwiaty panuje we wnętrzach od zawsze, ta na kwiaty doniczkowe – od kilku sezonów. Nasze domy i mieszkania zamieniają się powoli w prawdziwe florystyczne ekspozycje. Trendy wnętrzarskie nie umierają tak szybko jak modowe, dlatego z powodzeniem możecie prowadzić swoje małe domowe ogródki i rozkochiwać się w kwiatach do woli. Jak dekoratorsko wykorzystywać kwiaty w domu, dowiesz się z tego wpisu. Zobacz nasze pomysły na kwiatowe aranżacje w domu z duszą
1.Cięte kwiaty w domu.
Cięte kwiaty przynoszone do domu na konkretne okazje albo przez mężczyznę w dowód miłości? To już dawno nieprawda. Teraz kwiaty cięte kupują kobiety, idąc po chleb czy mleko i mają je w domu stale. Dostępne wszędzie: na stacjach benzynowych, dyskontach, marketach, kwiaciarniach i giełdach – to bardzo ułatwia kwiaciarskie zakupy. Kwiaty kupowane w markecie nie zawsze są najlepszej jakości, dlatego warto mieć swoją małą, zaprzyjaźnioną kwiaciarnię, którą odwiedzasz raz albo dwa razy w tygodniu. Kwiaty świeże, przywiezione z giełdy tego samego dnia wytrzymają w Twoim wazonie tydzień i dłużej, to zależy od rodzaju kwiatka. U mnie rekordzistki, przetrwały w wazonie nawet trzy tygodnie. Warto odwiedzać miejsca, gdzie przychodzą ludzie, bo to oznacza, że kwiaty są często przywożone. Zapytaj kwiaciarki, kiedy jeździ na giełdę.
Jakie kwiaty kupować? Najlepiej, podobnie jak warzywa i owoce – sezonowe ale po prostu takie, które Ci się podobają. Ja lubię kupować kwiaty bez przybrania, czasem mieszam ze sobą dwa lub trzy rodzaje. Rzadko kupuję kwiaty w marketach. Często kupuję kwiaty od starszych pań, sprzedających wiązanki na chodniku.
Kwiaty cięte stawiamy na stole, na parapecie, na meblach, gdzie chcemy, we wszystkich pomieszczeniach w domu.
Kiedy kwiaty tracą już swój urok mam kilka sposobów na ich uratowanie. Zobacz wpisy na ten temat
2.Kwiaty doniczkowe kwitnące
Kwiaty doniczkowe, kwitnące to moje drugie w kolejności ulubione kwiaty. Zwykle ukwiecamy nimi ogrody, tarasy i balkony. Bardzo często towarzyszą mi nie tylko na balkonie ale także w domu. Bardzo lubię ich nietypowe konfiguracje. Zobacz wpis o chryzantemach w domu, to chyba mój najbardziej ulubiony zestaw na jesień. Kwiaty doniczkowe kwitnące mam w domu przez cały rok. Są to między innymi:
- hiacynty
- szafirki
- stokrotki
- lawenda
- pelargonie i peonie
- wrzosy i wrzośce
- chryzantemy
Nie musisz się bać kwiatów doniczkowych. Wystarczy, że zapytasz albo dowiesz się, jak je utrzymywać w dobrej kondycji.
Przy okazji zobacz nasze wpisy o urządzaniu balkonu za kilkadziesiąt złotych
3. Kwiaty doniczkowe zielone
Jeszcze niedawno nasze ascetyczne wnętrza dopuszczały jedną, góra dwie doniczki. Teraz jest zupełnie odwrotnie, wracają czasy przesytu roślinami. Boom na zielone domy wrócił. Jak w domu babci czy mamy, gdzie kwiatki doniczkowe– ożywiały szarość PRL-u, wprowadzały życie do brzydkich przestrzeni, zakrywały ściany i parapety, a hodowane i pielęgnowane przez panie domu, wzbudzały zazdrość sąsiadek. Kwiatek w każdym biurze, kwiaty w każdym domu, kwiatki noszone obowiązkowo do szkoły aby upiększać klasowe szare parapety. Niedostępne w sklepach. Czasem szczepki wiozło się z miasta do miasta, na przykład po wizycie u cioci i dzieliło się nimi potem w pracy, najczęściej w zamian za inną. Hodowanie paprotki to była wyższa szkoła jazdy, nie każdy mógł to opanować, nie wszystkim rosła. Coś zielonego co pięknie wyrosło nam w doniczce było sposobem na system, jakby na przekór dołującej gospodarce i pogarszającej się sytuacji w kraju.
Po okresie przemian ustrojowych, kiedy zobaczyliśmy inny świat, inny design, inne trendy, zachwyciły nas nowoczesne, jasne , nieprzeładowane wnętrza skandynawskie i inne style wnętrzarskie. Było czysto i sterylnie, na kilkanaście doniczek nie było wizji, miejsca i czasu. Od paru lat rośliny doniczkowe wróciły do aranżacji niemal we wszystkich stylach. Wraz z nimi kwietniki, stojaki na rośliny, podpórki do pnączy i niebanalne doniczki, makramy. I znów mamy w domu dżungle, która ma nas osłaniać od świata, wyciszać, oczyszczać powietrze. Kwiaty rozstawiamy na parapetach, zwieszamy z sufitu, na podłodze, na kwietnikach, stołach, szafach i regałach rośliny stają się znowu najważniejszą ozdobą naszych mieszkań.
4.Sukulenty
Zupełnie osobnym elementem mody są sukulenty. Stworzone dla zapracowanych lub bez daru ogrodnika. Są mniej absorbujące niż domowa dżungla. Powstają z nich małe plantacje i dekoracje: żywe obrazy, lasy w słoiku, kwietniki i szklarnie. Zobacz nasz drewniany stojak na sukulenty i tutorial krok po kroku. Sukulenty można komponować na stole, można wykorzystywać je we wnętrzach gdzie inne kwiaty niechętnie rosną.
5.Szczepki
Bardzo fajnie wyglądają szczepki kwiatów w szklanych naczyniach albo słoikach. Takie buteleczki, słoiczki i naczynia możesz włożyć do koszy lub metalowych pojemników. Albo do szklarni
6. Kwiaty sztuczne
Kwiaty sztuczne nie przypominają już tych koszmarków sprzed kilku lat. Wykonane coraz lepiej pojawiają się w domu w wazonach, wiankach i stroikach. Ja już nie boję się ich wykorzystywać, choć kiedyś miałam bardzo wielkie opory. Teraz często z nimi pracuję, tworząc tutoriale i wplatam w wianki i inne dekoracje.
Moda na kwiaty nie przeminie szybko. Mamy je na tkaninach, tekstyliach, ścianach. Zwalniamy tempo życia, wracamy do uprawiania roślin doniczkowych, przydomowych ogródków i ziół, a w weekendy wstawiamy cięte kwiatu do wazonu. Szukamy powiązań z naturą, szukamy relaksu i ukojenia. Zieleń pojawiła się już kilka razy jako kolor roku. Wraz z powrotem mody na rękodzieło, wyplatamy makramy, malujemy samodzielnie doniczki, skręcamy kwietniki. Za chwilę jeszcze bardziej będziemy odwracać się od technologii (już mamy nurt tech- free) wtedy zielone akcenty, staną się niezbędne do odpoczynku od szału tego świata.
Oczywiście to nie wyszystkie możliwości wykorzystania roślin w domu. Nie wspomniałam o ziołach, o grafikach, o tekstyliach. Kochasz kwiaty? Napisz w komentarzu, jakie masz u siebie w domu.
Możesz też dołączyć do naszej Facebookowej grupy, gdzie oprócz wnętrz kochamy także kwiaty