Dziś szybki, weekendowy projekt. Samodzielne malowanie boazerii z mdf. Zobacz efekt i opis prac we wpisie.
Drewniana boazeria to hit okresu PRL. Przez wielu znienawidzona, przez innych ponownie doceniana. Mniejszy problem jeśli boazeria jest drewniana, bo można ją pięknie odpicować, a drewno samo się obroni.
Gorzej jeśli wykonana z gorszej jakości materiału. Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz zdemontować takiego wynalazku, najlepiej spróbować ją pomimo wszystko przemalować. Moja boazeria jest wykonana z płyty mdf a dodatkowo pokryta okleiną, czymś w rodzaju tapety. W dodatku lekko błyszczącą. Patrz drugie i trzecie zdjęcie. Jednym słowem, nie mogło być gorzej
Okleina w niektórych miejscach się marszczyła, w innych odrywała, natomiast całkowite zdzieranie jej nie miało sensu. Wybrałam zatem wariant tymczasowy, przemalowanie jej na matowo.
Standardową farbą, polecaną do przemalowywania stolarki drzwiowej, okiennej i boazerii jest emalia akrylowa. Wybór na rynku jest ogromny. Możesz przebierać w kolorach. Przed malowaniem jednak trzeba zeszlifować powierzchnię aby farba lepiej przylegała. Wyszłam z założenia, że jest to niemożliwe i założyłam inne rozwiązanie. Przypomniały mi się stare, drewniane kościółki protestanckie, ze stolarką, pomalowaną z wapiennym efektem. Wybór padł na farbę kazeinową.
Malowanie -przygotowanie
Jak przygotowałam powierzchnię do malowania?
- Dokładnie odkurzyłam zakamarki i szczeliny
- Umyłam stolarkę szmatką, zmoczoną w wodzie z płynem do mycia naczyń
- Po wyschnięciu oderwałam wszystkie strzępiące się elementy okleiny
- Miejsca oderwania delikatnie zeszlifowałam papierem ściernym
- Nic więcej nie matowiłam i nie szlifowałam
Jak to zrobiłam?
- Boazerię malowałam pędzlem.
- Farba była gęsta, jak śmietana i bardzo dobrze kryła.
- Nałożyłam dwie warstwy.
- Po całkowitym wyschnięciu, dla bezpieczeństwa poczekałam 24 h, nałożyłam wosk bezbarwny.
- Po kolejnej dobie, nałożyłam drugą warstwę wosku.
Komódkę Moppe, wieszaki drewniane i taboret pomalowałam dla kontrastu kolorem niebieskim.
Plakaty botaniczne i wianek z eukaliptusa dodały wnętrzu klimatu.
Najchętniej drzwi przemalowałabym na taki sam niebieski kolor ale niestety nie mogę tego zrobić.
Napiszcie czy podoba Wam się efekt? Moim zdaniem jest znacznie lepiej.
Użyte farby:
- farba kazeinowa Liberon Płowy migdał
- farba kredowa Autentico Depp Blue
- wosk bezbarwny Liberon
Tej samej farby kazeinowej używałyśmy w tym tutorialu