Mebel „cały w roślinach” chodził nam po głowie już bardzo długo. Z tego wpisu dowiesz się, jak zrobić kompletną metamorfozę sosnowej komody bez wyrazu. Powstanie mebel z nowymi nogami, z nowym kolorem, a dodatkowo z obłędnym, modnym motywem botanicznym. Tym samym banalna szafka z sieciówki, stanie się oryginalna i z pazurem.
Uwielbiamy dawać drugie życie meblom! Tak, tak, mówimy o tym 15 razy w tygodniu… Lecz to prawda! To zajęcie jest nie tylko relaksujące, ale pozwala nam spędzić kreatywnie czas we dwie – a uwierz, mimo że prowadzimy bloga wspólnie, często jest naprawdę ciężko spotkać się i „poplotkować” o rynkowych nowościach wśród farb i specyfików… I innych równie ważnych zagadnieniach ;)! Ciężko nie złapać obsesji, kiedy już się raz spróbuje coś pomalować! Zobacz cały instruktaż wideo poniżej, a oczywiście pod filmem znajdziesz cały opis metamorfozy.
Malowanie mebli przed i po – najpierw pomysł
W takich metamorfozach pomysł jest najważniejszy ale też sposób, w jaki dojdziesz do celu. Tym razem wybrałyśmy prostsze rozwiązanie – zdobienie szuflad metodą decoupage. Jednak jeśli masz odpowiednio dużo czasu oraz chęci, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kwiaty i motywy florystyczne namalować ręcznie! Już jesteś przerażona/y? Niepotrzebnie! Ja z pewnością kiedyś się do tego zbiorę, tylko muszę wcześniej zaplanować 2 tygodnie urlopu… 😉 Marzy mi się od dłuższego czasu piękny ręcznie malowany mebel w piwonie – tak, dokładnie takie jak maluję codziennie na kurtkach! Jeszcze mi mało! 😉 (Monika)
Dlaczego warto?
Rękodzieło kochamy nie tylko dla tego, że umożliwia nam spotkania i spędzanie fajnie czasu we dwie. Stworzenie czegoś samodzielnie daje nam naprawdę ogromnego powera do działania w innych dziedzinach naszego życia – to niezwykle satysfakcjonujące zajęcie, które sprawia, że endorfiny mnożą się błyskawicznie. Wyobraź to sobie: słoneczny dzień, balkon, pyszna, gorąca kawa, ulubiona muzyka i Ty – dająca nowe życie meblowi, który kiedyś kupiłaś w sieciówce lub znalazłaś na giełdzie staroci… Chyba nie ma bardziej idealnego sposobu na spędzenie wolnego dnia?! 😉 Jeśli masz lepszy pomysł – daj znać na naszej grupie Dom z duszą – jak urządzić wnętrze z duszą? – chętnie go wypróbuję.
Odnawianie i malowanie mebli jest naszym ulubionym odłamem nie bez powodu – efekt widać bardzo szybko i nawet początkująca osoba może stworzyć coś efektownego. Tak, o Tobie mowa!
Nie zbaczając już z tematu – do tej metamorfozy potrzebujesz naprawdę niewiele, założę się, że 80% z tych rzeczy masz już w domu!
Komoda z motywem botanicznym – samodzielne malowanie mebli, co jest potrzebne?
Zobacz listę kompletnych rzeczy, potrzebnych do wykonania metamorfozy tej komody:
- Mebel (u nas kupiona kilka lat temu komoda Rast z Ikei)
- Gałki ozdobne – choć, jak chcesz możesz wykorzystać i odmalować te drewniane
- Nóżki drewniane, 15 cm
- Farby (u nas dwa różne kolory farb kazeinowych – „Płowy migdał” oraz „Błękit morza” – obie marki Liberon)
- Papier ścierny (220)
- Szmatki bawełniane
- Benzyna ekstrakcyjna
- Lakier zabezpieczający MAT (u nas Liberon)
- Wosk (u nas bezbarwny, Liberon)
- Pędzle – pędzel do malowania, do odpylenia, do decoupage oraz do zabezpieczenia lakierem
- Serwetki do decoupage
- Klej do decoupage
Malowanie mebli sosnowych – farby
Naszym pomysłem jest pomalowanie szuflad na gładko (kolor: „Płowy migdał”) i ozdobienie ich metodą decoupage. Pamiętaj aby serwetka była na jasnym tle, aby motywy można było wycinać osobno. Nasza serwetka była na tle beżowym, więc dopasowałam farbę jasną ale jednocześnie zbliżoną tonacją do tła serwetki. Dzięki temu, jak zobaczysz poniżej stworzyłam efekt wydzieranki, co jeszcze dodatkowo wzmocniłam szarpaniem serwetki.
Blat oraz boki mebla również pomalujemy na gładko (kolor: „Błękit morza”) – tym razem główne skrzypce grają zdobienia roślinne z szuflad. Nasze ukochane przecierki muszą poczekać na kolejne metamorfozy! 😉
Kolor z boków mebla pasuje do rysunków na serwetkach.
Do metamorfozy użyjemy farb Liberon, które często wykorzystujemy do malowania mebli.
Jeszcze raz zobacz film instruktażowy – krok po kroku pokazujemy jak wykonać tę metamorfozę! A jeśli nadal masz pytania, popatrz na opis poniżej.
Dlaczego używamy farb kazeinowych?
Farba kazeinowa, to rodzaj farby kredowej, lecz zdecydowanie w trwalszej wersji. Nadaje się idealnie jako baza do przecierek, ale też do jednolitego pokrycia mebli (a nawet dużo mniejszych elementów). Malowanie farbą kazeinową jest proste i bardzo przyjemne – czynność wykonujemy pędzlem, opcjonalnie wałkiem. Uwielbiam, kiedy farba jest gęsta i mocno kryjąca – od razu widać jej piękny kolor, więc efekt zaczyna być widoczny już w ciągu kilku sekund! (Monika)
Potrzebujesz więcej informacji na temat farb kazeinowych? Poniżej wklejam Ci link z kompletem informacji, z naszego samouczka malowania mebli!
Przygotowanie mebla – metamorfoza komody
Komoda jest sosnowa i pochodzi z sieciówki. Nie była wcześniej malowana, bejcowana czy traktowana jakimkolwiek innym specyfikiem. Po prostu sobie stała, taka nijaka i wtapiała się w tło, czekając na swój moment. W sumie to miała chyba nawet trafić na śmietnik.
Rozpoczynając jakąkolwiek metamorfozę – pamiętaj, aby dokładnie ocenić stan mebla. Poniżej masz przykład jak to zrobić!
„Nasza komoda jest w stanie surowym, więc wystarczy ją jedynie zmatowić i porządnie wyczyścić z zabrudzeń, które powstały w ciągu tych kilku lat użytkowania. Czasami jednak na meblu powstają ubytki i dziury – wtedy należy je zakleić.” (Iza)
Poniżej wklejam Ci też link z rozszerzeniem tytułowego zagadnienia.
Metamorfoza mebla krok po kroku
- W pierwszym kroku wyjmij szuflady i wykręć gałki. Zobacz czo nowe gałki pasują do otworów.
- Umyj/odkurz mebel
- Zobacz czy mebel nie ma dziur, korników
- Następnie papierem ściernym lub szlifierką należy zmatowić drewno.
- Pamiętaj, aby po tej czynności dokładnie odpylić powierzchnię!
- Odtłuszczamy mebel (np.: za pomocą benzyny ekstrakcyjnej).
- Malujemy pierwszą warstwę
8. Nakładamy pierwszą warstwę pędzlem lub wałkiem i odstawiamy do wyschnięcia.
9. W międzyczasie dobieramy nóżki do mebla, malujemy je i przykręcamy do mebla. Możesz też przykleić je mocnym klejem do drewna – dla wzmocnienia wkrętu.
10. Boki i blat komody również malujemy na kolor „Błękit morza” (także farba kazeinowa Liberon).
11. Jeśli pierwsza warstwa farby już wyschła, możesz przejść do matowienia papierem ściernym (220) i odpylenia – wykonaj tę czynność pomiędzy każdą warstwą farby!
12. Nałóż 2 warstwę farby na szuflady oraz resztę komody.
13. Po wyschnięciu powtórz matowienie i odpylenie. Zawsze pamiętaj o odpyleniu przed nałożeniem farby. Dlaczego jest to takie istotne? W przypadku, kiedy pominiesz ten krok, możesz zapomnieć o pięknej, jednolitej warstwie. Niestety, lecz pył będzie widoczny pod farbą tworząc brzydkie nierówności.
14. Poczekaj aż farba wyschnie. Nadchodzi lato, więc nie przywiązuj się zbytnio do czasu podanego na etykiecie. My zawsze sprawdzamy co kilkanaście minut czy już mebel jest gotowy do przystąpienia do dalszych kroków. W ciepłe dni farba schnie błyskawicznie!
Decoupage – jeszcze hit czy już nuda?
Metoda decoupage co kilka lat temu podbija cały świat! Zdobi się wszystko – od małych dekoracji po meble – i te małe i te duże. Gorączka na tę metodę przypływa i odpływa ale to etap twórczości każdego rękodzielnika. Nie należy tak kategorycznie odrzucać metody decoupage, bo może dawać naprawdę niesamowite efekty, być niebanala. My lubimy czasem do tej techniki zdobienia powrócić. W tym przypadku jest to tak gustownie i elegancko dobrany wzór, że ciężko się nie zakochać w efekcie końcowym!
15. Serwetkę należy rozwarstwić i dopasować do wielkości oraz długości szuflad. U nas wystarczyła 1 serwetka na 1 szufladę – wystarczyło podzielić ją na pół. Zauważ, że nie tniemy jej w połowie równiutko, tylko dzielimy ręcznie, aby był widoczny efekt poszarpania.
Serwetkę przyłóż do szuflady, wygładź, aby wzór miał jak najmniej zagięć i nierówności, następnie zacznij przyklejać do mebla. W tym wypadku sprawdzi się duży płaski pędzel, wtedy serwetka rozmieszcza się równo, widoczna jest mniejsza liczba pęcherzy. To widać na zdjęciach, że te pęcherze i tak są, ale potem możesz je szybko i łatwo zmatowić papierem ściernym. Im mniejsze elementy, tym gładszy efekt. Przy tak dużych wzorach, niestety, nie unikniesz zagnieceń.
Uwaga: jeśli boisz się naklejania tak dużej powierzchni – spróbuj wcześniej na desce albo wycinaj elementy aby zmniejszyć powierzchnię do naklejania.
16. Kiedy wzór już jest naniesiony na wszystkie szuflady – odstawiamy je do porządnego wyschnięcia.
Jeśli nigdy nie miałeś/aś do czynienia ze zdobieniem metodą decoupage – poniżej wklejam Ci link do warsztatów video, które zorganizowałyśmy dla naszej grupy w zeszłym roku!
17. Po całkowitym wyschnięciu zabezpiecz szuflady matowym lakierem (u nas oczywiście Liberon). Za pomocą pędzla nanieś pierwszą warstwę, następnie, podobnie jak w przypadku malowania – za pomocą papieru należy zmatowić i odpylić szufladę. Następnie powtórz cały krok jeszcze raz.
18. Po ostatnim zmatowieniu i odpyleniu – możesz już dobrać i wkręcić nowe, ozdobne gałki!
19. Boki i balt mebla też już z pewnością wyschły, więc po ostatnim odpyleniu możesz przystąpić do zabezpieczenia ich woskiem – Liberon).
20. Woskujemy za pomocą bawełnianej szmatki. Pamiętaj, aby dobrze zabezpieczyć wszystkie rogi i kanty oraz miejsca, w których mebel może najbardziej ucierpieć podczas codziennego użytkowania. Ważne jest polerowanie pomiędzy warstwami.
Poczytaj więcej o metodach zabezpieczania w linku, który wklejam Ci poniżej!
21. Po zawoskowaniu – włóż wyschnięte szuflady i odstaw mebel do całkowitego wyschnięcia wosku!
Złapałaś/eś bakcyla i chcesz spróbować nowych technik? Nie dziwię Ci się! Zobacz poniższy wpis o farbach metalicznych! A jeśli jeszcze Ci mało – zakładka na blogu „Malowanie mebli” oraz „Poradnik” zawierają sporo naszych metamorfoz i kompletnych treści na temat renowacji drewna.
Wpis powstał we współpracy z marką Liberon.
Interesuje Cię temat malowania mebli przed i po. Obejrzyj inne nasze wpisy na ten temat
Pomysł na metamorfozę: Iza i Monika
realizacja wideo i montaż : Jeden z braci