Idzie wiosna może warto spróbować – drodzy rodzice – rzucić się w pogoń za odrobiną optymizmu? To kilka bardzo prostych wskazówek, ale przecież przebieżka prostą drogą wcale nie jest kiepskim treningiem, prawda?
Stres jest nieodłącznym czynnikiem naszego życia, niekoniecznie związanym z zachowaniem i wychowywaniem dzieci, często zwyczajnie z domem, pracą albo finansami.
Z czysto fizjologicznego punktu widzenia, stresująca reakcja trwa kilka sekund. Gdyby zaistniała i się skończyła, mielibyśmy czas żeby ochłonąć i uporać się z tą trudnością. Problem polega na tym, że czasami tej chwili dla siebie nie mamy. Nawet niewielkie sytuacje stresowe stawiają organizm w stan gotowości. Niewielka ilość adrenaliny może zmobilizować, to prawda. Jednak jej nadmiar jest na dłuższą metę ruiną dla organizmu. A osłabiony człowiek łatwiej ulega rozdrażnieniu, chorobom i kolejnym stresom.
Anna Jankowska, pedagog i blogerka Tylko dla mam, radzi:
Musimy się nauczyć radzić sobie ze stresem w codziennych sytuacjach. Warto zatem ukierunkować swoje działania tak, by go nie pogłębiać i tam gdzie jest to możliwe oszczędzać psychikę i siły witalne:
• Stawiaj sobie cele, które realnie możesz osiągnąć. Jeśli wiesz, że twoja wymarzona podróż dookoła świata nie odbędzie się w tym roku, to nie wypowiadaj takiego życzenia. W ten sposób podsycasz swoją frustrację. Wymyśl coś, co z pewnością uda Ci się osiągnąć.
• Upór jest koniecznością przy osiąganiu celów. Jeśli dojdziesz do wniosku, że chcesz wyjechać na wakacje do Paryża, weź też pod uwagę, że prawdopodobnie tej wycieczki nie wygrasz na loterii. Zaplanuj działania i podreperowanie swojego budżetu na przestrzeni kilku miesięcy. Weź pod uwagę pewne wyrzeczenia i przemyśl, czy gra jest warta świeczki.
• Poproś o pomoc jeśli tego potrzebujesz. Nawet dźwiganie ciężkich toreb ze sklepu jest okazją do poćwiczenia tej umiejętności. Skoro wchodząc do domu obładowana zakupami pozwalasz nastoletniemu synowi nie reagować „bo odrabia lekcje”, to potem miej pretensje wyłącznie do siebie, że jesteś zmęczona, obolała i wkurzona na cały świat.
• Szukaj sprzymierzeńców w walce o swoje cele. Jeśli planujesz wyjechać do tego Paryża z mężem, to niech on również podwoi wysiłki związane z podreperowaniem budżetu. Jeśli jadą z Wami dzieci – również mogą zrezygnować z jakiejś drogiej przyjemności na rzecz wymarzonych wakacji.
• Wymyśl mantrę dla siebie. Powinna być prosta np.: „Wszystko będzie dobrze” i uwierz w nią. Bo przecież będzie dobrze, tylko musisz się o to postarać. Nudne zebranie, zdenerwowany szef albo mąż czy plujący przedszkolak to naprawdę nie jest koniec świata. Z pewnością nie jest to powód, byś marnowała sobie na rozmyślania o nieprzyjemnej sytuacji cały dzień.
• Wyznacz sobie nagrodę za osiągnięcie realnego celu. Dla wielu ludzi mała nagroda jest znakomitą motywacją. Cel osiągnięty sam w sobie jest powodem do dumy. Jednak np. pyszne lody podnoszące nastrój chwili, też będą jak najbardziej na miejscu. Jeśli jesteś wiecznie odchudzającą się osobą niech to nie będą lody, bo zapewne odczujesz wyrzuty sumienia, związane z kolejnymi kaloriami. Każdy zresztą najlepiej wie, co może mu sprawić przyjemność.
• Jeśli coś Ci się nie uda, nie znaczy że jesteś bezwartościową osobą. Podnieś się po upadku, otrzep kolana i idź dalej. Brzmi jak banał, ale jeżeli się nad tym chwilę zastanowisz, to zapewne sama dojdziesz do wniosku, że szkoda sobie zawracać głowę czymś, co było, minęło, na co nie masz wpływu… A jeśli masz na to wpływ, masz ochotę i siły, to zmobilizuj się i spróbuj ponownie. Nie chodzi o to, by walić głową w mur, ale też nie warto się poddawać po jednej nieudanej próbie.
• Miej świadomość, że jeżeli chcesz mieć nową sukienkę, to musisz na nią zarobić, a nie czekać, aż wygrasz pieniądze w Lotto lub ktoś się domyśli i kupi Ci ją na urodziny. Może i kupi, ale najpierw musisz mu o tym powiedzieć, a nie mieć pretensje, że się nie domyślił. Ma to związek z samooceną i asertywnością.
• Jeśli się potknęłaś i leżysz, wykorzystaj ten czas na to, by w przyszłości uniknąć podobnych wypadków. Skoro już leżysz, nie czas na rozważania o tym, jak los jest niesprawiedliwy, na użalanie się nad sobą. Na to w ogóle szkoda życia. A jak będziesz miała obmyślone awaryjne wyjście z podobnej sytuacji w przyszłości, jest szansa, że nie upadniesz, więc nie będziesz miała poobdzieranych kolan, więc ładnie będziesz wyglądać w nowej sukience na wycieczce we Francji. Mało tego, może swoją przemyślaną radą ostrzeżesz koleżankę lub córkę, by nie upadła.
Foto: pinterest
Jak wychowywać współczesne dzieci? Jak przekazywać im wartości? Jak budować więzi w rodzinie? Jak pracować nad emocjami?
Czytaj artykuły naszego eksperta, pracuj z dziećmi i twórz cudowny dom. Pamiętaj dom to nie tylko jego wystrój, a przede wszystkim Rodzina.
W dziale rodzice i dzieci – wychowanie w domu z duszą, treści tworzy Anna Jankowska.
„Jestem pedagogiem z dodatkową specjalizacją media i animacja kulturalna. Jestem też nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej oraz już od 8 lat trenerką szkoleń dla nauczycieli. W tym czasie napisałam też 11 książek, poradników dla nauczycieli i rodziców. Dotyczą komunikacji i wspólnie spędzanego czasu, zabaw i kreatywnych pomysłów dla najmłodszych. W wolnych chwilach tworzę kolorowanki dla dzieci i ilustracje do książek. Prowadzę bloga Tylko dla mam”