Monika: Dziś pokażę Wam letnie cotton balls w kształcie ananasów. W tym roku robiłam mini remont, a co za tym idzie – oczywiście metamorfozy. Nie ominęło to mojego balkonu. Wpadłam na pomysł wykorzystania lampek w całkiem inny sposób niż dotychczas. Mianowicie… prostsza wersja cotton balls, do tego w kształcie ananasów. Prezentują się świetnie, a do tego są bardzo proste w wykonaniu!
Czy girlandy świetlne kiedykolwiek wyjdą z mody? Niezależnie od pory roku, cieszą się one niezwykłą popularnością, a sposobów na ich wykorzystanie jest co najmniej tysiąc! 😉
Zimą sprawdzą się nie tylko jako lampki choinkowe, ale także zbudują niesamowity świąteczny klimat, np. wisząc w oknie lub przed domem. A jesienią? Co lepiej zadziała na listopadową chandrę niż przytulny kącik, kubek herbaty i ulubiony film? Za to wiosną i latem wykorzystajcie je w ogrodzie lub na tarasie czy balkonie.
Co będzie Ci potrzebne?
- łańcuch LED
- piłeczki do ping-ponga
- żółta włóczka
- zielony filc lub dzianina
- klej na gorąco
- klej do papieru (np. Magic)
Krok 1:
Piłeczki do ping-ponga natnij w jednym punkcie. Nie musi to być szerokie nacięcie, chodzi o to, aby główka lampki bez problemu weszła w dziurkę.Piłeczki nakładamy na lampki LED.
Krok 2:
Żółtą włóczkę moczymy w mieszance z kleju do papieru i wody (proporcje 1:1). Po kilku minutach odsączamy i zaczynami nawijanie jej na piłeczki.
Krok 3:
Nasze cotton balls odstawiamy do wyschnięcia na minimum 12 h. Łańcuch najlepiej przywiesić w bezpiecznym miejscu (np. na klamerki), tak, aby nie dobrały się do niego dzieci ani zwierzaki. 😉
Krok 4:
Z filcu lub innej tkaniny (u mnie dzianina niestrzępiąca się) wycinamy kształt na wzór liści ananasa.
Krok 5:
Nasze „liście” przyklejamy za pomocą kleju na gorąco w miejscu styku piłeczki z łańcuchem.
Uwaga! Włóczki nie nawijamy zbyt obficie. Już piłeczki nieco przytłumią światło, dlatego warto mieć to na uwadze i zostawić gdzieniegdzie prześwity.